Archiwum kategorii: Suczki do adopcji

KOKO (5962)

Koko to młoda, ok. 1,5-roczna suczka o fantastycznym charakterze. Jej właścicielka wyprowadziła się, a psa oddała do schroniska. Koko to mix labradora, ma szorstką sierść i długi ogon, waży 28 kg. To psina fenomenalna, nie da się jej nie lubić. Ta jej uśmiechnięta mordka i brązowe oczka potrafią wywiercić dziurę w brzuchu. 🙂 Kocha głaskanie po grzbiecie, zadku, brzuchu, a najbardziej ulubiła sobie głaski po głowie. Chętnie nadstawia się do pieszczot. Jest bardzo energiczna, to psiak-petarda! Wszędzie jej pełno. Koko jest jeszcze psim podrostkiem, co widać po jej zachowaniu. Przyszły właściciel musi zdawać sobie sprawę, że będzie musiał zająć się jej wychowaniem i ułożeniem. Sunia jest ciekawska i otwarta na świat. To pozytywnie zakręcona psina: dużo biega, chodzi, skacze. Uwielbia kąpać się w schroniskowym baseniku. 🙂 Jak na mix labka przystało, apetyt ma wilczy. Jej zamiłowanie do jedzenia jest ogromnym ułatwieniem w nauce komend. Koko – mimo roztrzepania spowodowanego wiekiem – jest posłuszna – do kojca wbiega sama, nawet nie trzeba jej specjalnie do tego namawiać. Pozostawiona na wybiegu kopie, bawi się z psimi kumplami, a jak nie ma z kim to bawi się sama ze sobą. 😉 Bardzo dobrze dogaduje się z innymi psami, ma uległy charakter i z każdym chce się bawić. Może zamieszkać w domu z psem-rezydentem, ale wymagamy spaceru zapoznawczego. Pięknie chodzi na smyczy, uwielbia spacery. Kocha aportować , idealnie odnajdzie się w psich sportach. Podejrzewamy, że odnajdzie się w domu z dziećmi w wieku szkolnym. 

LUKA (5957)

Luka to ok. 6/7-letnia suczka w typie charta. Trafiła do nas z innego schroniska, w którym spędziła kilka ostatnich miesięcy. Przez cały ten czas nie została wysterylizowana, czego wynikiem są ogromne guzy na listwie mlecznej. Ostatnie kilka miesięcy spędziła w ciągłym zamknięciu; nie wychodziła z kojca, a o spacerach mogła jedynie pomarzyć.
To taka poczciwa i wdzięczna sunia… Cieszy się z każdej minuty spędzonej u człowieka. Widząc opiekuna uśmiecha mordkę od ucha do ucha, a na widok smyczy cieszy się jak szczeniak na nową zabawkę. 🙂 Luka to grzeczna, posłuszna i karna suczka. Jest przyjazna, wdzięczna, zawsze chętna na kontakt i pieszczoty. Ta piękna łaciatka kocha wszystkich ludzi wokół i jest bardzo przytulaśna. Jest energiczna, ciekawa świata, chętnie wychodzi na długie spacery. Na smyczy czuje się swobodnie, z przyjemnością eksploruje nieznane ścieżki, kroczy z gracją i węszy w trawie. Dobrze dogaduje się z innymi psami. Może zamieszkać w domu, w którym jest już pies, jednak wtedy wymagamy spotkania zapoznawczego psów. Luka odnajdzie się zarówno w domu z ogrodem, jak i w mieszkaniu. Bardzo dobrze czuje się w pomieszczeniach, chętnie wchodzi do schroniskowego biura i kładzie się w legowisku. Luka stara się zachowywać czystość. Nie ma w sobie nawet grama agresji. Podejrzewamy, że dobrze odnajdzie się w domu z dziećmi. 🙂
Szukamy dla Luki nowej rodziny, która zapewni jej stabilne i odpowiednie warunki do życia.

TINA (5931)

Tina to ok. 4/5-letnia piękna i dostojna suczka postury owczarka. Zanim do nas trafiła, Tina 3 lata spędziła w innym schronisku. Na widok znajomego człowieka reaguje radosnym szczekaniem, merdaniem ogona i radosnym tuptaniem. Wciąż jest nieufna do obcych, ale trzeba jej to wybaczyć. Mimo początkowej nieśmiałości, Tina ma w sobie sporo miłości do ludzi. To fajna, przyjazna suczka. Nieśmiało prosi o pieszczoty, głaskanie i drapanie po zadku. Mimo jej zamiłowania do pieszczot, nie jest nachalna i potrafi zająć się sobą. Jest niezależna, nade wszystko ceni sobie własną przestrzeń. Tina przebywając w schronisku skutecznie odstrasza odwiedzających – mocno i zawzięcie szczeka na nieznajomych. Podejrzewamy, że tak będzie zachowywać się na swoim podwórku. Mimo jej zachowania – które może przypominać agresję – Tina to suczka delikatna. Została kiedyś mocno skrzywdzona, dlatego potrzebuje czasu, aby zaufać. Gdy już zaufa, kontakt ze znajomym człowiekiem sprawia jej przyjemność i jest jej ulubioną częścią dnia. 🙂 Tina bardzo lubi spacery, na których eksploruje każdy zakamarek i nie odrywa noska od ziemi. Jest umiarkowanie aktywną suczką; nigdy nie odmówi spaceru, a bieganie po wybiegu sprawia jej ogrom radości. Ważne, aby jej przyszły właściciel zapewnił jej aktywność fizyczną i regularne spacery. Tina to grzeczna suczka, wraca do kojca na zawołanie, bez problemu można zapiąć ją na smycz, zna komendę „siad” i „czekaj”. Tinka akceptuje inne psy i potrafi znaleźć wspólny język.
Tina idealnie sprawdzi się jako pies stróżujący. Szukamy dla niej domu z ogrodem – suczka może zamieszkać na podwórku – w kojcu, na wybiegu.
Perfekcyjnie odnajdzie się u młodej rodziny prowadzącej aktywny tryb życia. Nie polecamy jej do domu z bardzo małymi dziećmi.

OLKA (4203) – W DT

Olka została adoptowana z naszego schroniska w 2016r. Niestety z powodu stanu zdrowia właścicielki Olka w grudniu 2023r. ponownie trafiła do schroniska. W styczniu 2024r. Olka wyjechała do domu tymczasowego. Zamieszkała w kamienicy, z buldożkiem i dwoma kotkami. Nadal szukamy domu stałego! Olka to tolerancyjna, spokojna sunieczka. Ma stabilny charakter, nie ma w sobie grama agresji. Olka uwielbia kontakt z człowiekiem i jest bardzo otwarta na poznawanie nowych osób. 🙂 Już na pierwszy rzut oka widać, że to przesympatyczna, cudowna psina. Bardzo miła, przyjacielska i oddana… To trzy słowa, które idealnie opisują tę wspaniałą psinkę. Jest stworzeniem łagodnym i unikającym konfliktów. Najchętniej 24/7 siedziałaby wtulona w objęcia opiekuna. Bardzo ważna jest dla niej bliskość człowieka. Olka ma obecnie ok. 8,5 roku. Niestety klasyfikuje się już jako psia seniorka, a co za tym idzie szanse na adopcje ma nieduże. Jednak wierzymy, że jest gdzieś Ktoś, kto ujrzy w Olce coś więcej niż wiek wpisany w metryczkę… Olka, mimo 8 lat na karku, żywotnością i chęcią życia zawstydza niejednego smarkacza. Bo Olka życie kocha. Pod warunkiem, ze ma przy sobie człowieka. Sunia jest w świetnej kondycji, chętnie się bawi, chodzi na spacery i poznaje nowe zapachy. Naszym marzeniem jest zobaczyć jej szczęśliwy pyszczek w domu stałym. Bardzo prosimy o domek dla poczciwej Olki!

ZINA (5896)

Zina trafiła do nas w zaawansowanej ciąży. Nie wiemy wiele o jej przeszłości, ale domyślamy się, że została wyrzucona po zajściu w ciążę – przecież nie od dziś wiadomo, że łatwiej pozbyć się problemu i wyrzucić sukę niż ją za wczasu wysterylizować…
A mimo to Zina zachowuje się tak, jakby nie miała złych doświadczeń z człowiekiem. Jest dosyć ufna i stosunkowo szybko zaprzyjaźnia się z każdą nowo poznaną osobą. Zina jest niesamowicie przyjacielskim i bardzo łagodnym psem. Swoim spokojnym usposobieniem zauroczyła wolontariuszy i pracowników schroniska. Jest zapatrzona w przewodnika, z pewnością będzie wierną i oddaną psią przyjaciółką. Lubi kontakt z człowiekiem. Uwielbia być głaskana, dotyk sprawia jej ogromną przyjemność. Chętnie przychodzi się przytulać. Bardzo lubi spacery. Ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie. Zwraca uwagę na osobę po drugiej stronie smyczy i nie oddala się zbytnio od opiekuna. Lubi węszyć i buszować w trawie. Sprawdzi się w umiarkowanie aktywnym domu. Zina w kojcu mieszka z młodym samcem. W przyszłym domu może zamieszkać z drugim psem, ale psi rezydent musi należeć do uległych. Szukamy dla Ziny domu, który ją pokocha i będzie traktować jak członka rodziny. 

UMA (5819)

Uma została znaleziona jako dzika suczka mieszkająca na polu. Urodziła szczenięta w norze i dopiero wtedy udało się ją złapać. Wszystko wskazuje na to, że przez całe swoje życie była poniewierana, traktowana bez szacunku. Sunia w dniu przybycia była kłębkiem nerwów, strach przed człowiekiem wręcz ją paraliżował.. Po kilku tygodniach pobytu się ośmieliła, obecnie jest przyjaźnie nastawiona do ludzi, nawet tych obcych! 😀 Uma wie już, że nie każdy człowiek jest zły, ma swoich ulubionych pracowników i wolontariuszy na widok których cała się ekscytuje i cieszy. 🙂 W pierwszej chwili nadal jest zdystansowana – musi dobrze poznać człowieka, aby mu zaufać. Gdy Uma już komuś zaufa, okazuje się ogromną pieszczoszką, przytulakiem i całuśną sunią. Do ludzi kochana, przyjazna. Ślicznotka uwielbia być wtulona w człowieka. Jest spragniona kontaktu, a za każdą poświęconą jej chwilę jest bardzo wdzięczna. Z zadowoleniem oblizuje opiekuna po rękach i twarzy. Łagodna jak baranek i bardzo spragniona czułości. Milutka, przytulaśna. Jest delikatna i wrażliwa, mimo swojej nieśmiałości lubi być w centrum uwagi. Jest niezwykle inteligentna, szybko uczy się komend i słucha poleceń. To dosyć energiczna suczka, dlatego spędzanie długich godzin na wybiegu jest dla niej bardzo przyjemne. Uma bardzo dobrze czuje się na smyczy i chętnie wychodzi na spacery, na których eksploruje teren z noskiem przy ziemi. Dogaduje się z innymi psami. Może zamieszkać w domu, w którym jest już pies, ale wtedy wymagamy zapoznania psów. To sunia średnich rozmiarów, sięga głową do kolana.

MEJZI (5891)

Mejzi to przeurocza suczka, która zamieszkała u nas kilka miesięcy temu. Przez kilka tygodni koczowała na stacji paliw, najprawdopodobniej została wyrzucona z auta przez „właściciela”… Mejzi z natury jest bardzo emocjonalną i wrażliwą suczką. Jej delikatny charakter połączony z porzuceniem, sprawia, że sunia na pierwszym spotkaniu będzie zdystansowana i ostrożna. To nie pies, który rzuci się w ramiona „wybawcy” na pierwszym spotkaniu, nie zaufa ani nie pokocha Cię od razu. Trzeba do niej podejść z cierpliwością i spokojem. Do zaufanych ludzi jest przekochana. Nakolankowa przytulanka. Wchodzi na kolana, wtula się w objęcia i rozdaje buziaki na prawo i lewo. W towarzystwie znajomych osób wycisza się i czuje się zrelaksowana. Przy bliższym kontakcie okazuje się być ogromną miłośniczką człowieka. Jej ciałko wypełnione jest miłością aż po sam koniuszek ogona. 2-letnia Mejzi kocha ludzi tak samo jak inne pieski w schronisku, ona po prostu potrzebuje więcej czasu i troski. Szukamy jej domu bez małych dzieci. Mejzi wymaga Mejzi bardzo lubi inne psy, ale boi się tych bardziej dominujących. Jeśli miałaby zamieszkać w domu, w którym jest już pies, wymagamy spotkania zapoznawczego. Mejzi jest umiarkowanie aktywną psinką. Chce się bawić, spacerować, poznawać cały świat, ale potrafi się uspokoić i wyciszyć. Zasypia zwijając się w kłębek niczym kotek. 🙂 Potrzebuje jeszcze poduczenia w chodzeniu na smyczy. 

RENI (5689)

Reni to małych rozmiarów sunieczka. Jest młodziutka, a jej stan fizyczny i psychiczny wskazuje, że w swym krótkim życiu zdążyła już wiele przeżyć. To cudowna sunia ze smutną przeszłością. Ktoś jej za wczasu nie wysterylizował, dopuścił do tego, by zaszła w ciążę, a potem wyrzucił. Renia to czuła i wrażliwa sunia, bez cienia agresji. Jest niepewna siebie, nieśmiała. Boi się gwałtownych dźwięków i szybkich ruchów, dlatego nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. To typ uległej psinki. Mimo swoich obaw, dała się poznać jako suczka przepełniona miłością do człowieka. Do znajomych podchodzi po głaskanie, nawet nieśmiało opiera się łapkami o nogi, byleby być jak najbliżej opiekuna. Ogromnym ułatwieniem w procesie socjalizacji jest zamiłowanie Reni do dobrego jedzonka. 🙂 Z chęcią zajada się smaczkami, nawet jeśli zdobycie ich oznacza potrzebę zjedzenia ich z dłoni. W domowych warunkach w mgnieniu oka zamieni się w pieszczoszka i pieska do towarzystwa. 🙂 Renatka dogaduje się z innymi psami, na koty nie była sprawdzana. Słabo chodzi na smyczy. Zachęcamy do poznania Renatki osobiście, na pewno zauroczy Was swoim charakterkiem! Dajcie szansę Renatce, na pewno nie pożałujecie!
Renia chętnie zamieszka u zwierzolubnej rodzinki. Idealnie odnajdzie się w domku z ogródkiem.

LUSIA (5628)

Lusia wylądowała w schronisku po śmierci właściciela. Trafiła do nas razem z Michem. Psiaki żyły ze sobą od szczeniaka, czyli ok. 5 lat. Mieszkały w domu, pięknie zachowują czystość i nie wykazują tendencji do niszczenia. To, że trafiły do schroniska razem ma dobre i złe strony. Dobre jest to, że psinki mogą na sobie opierać i być dla siebie wzajemnym wsparciem. Złą stroną jest fakt, że mało kto decyduje się na adopcję dwóch psów. Lusia i Michu tworzą przekochany, cudowny duet. Są nierozłączne, wszystko robią wspólnie. Wspólnie jedzą, wychodzą na spacery, śpią i wybierają sobie psich kolegów (i nie kolegów 😉 ). Razem wybierają, które psy lubić, a które obszczekiwać. Doskonale się uzupełniają. Luśka jest bardziej dominująca, chociaż są dni, kiedy to Michu „przejmuje władzę”. 😉 Lusia chętnie podstawia się do pieszczot, kładzie się na plecki i wyczekuje głasków po brzuchu. Jest przeurocza. Jest zachwycona, gdy ktoś zwraca na nią uwagę. Uwielbia być w centrum uwagi, najbardziej lubi, gdy kilka osób głaszcze ją na raz. 🙂 Jest śmielsza od Micha, po szybkim zapoznaniu daje się głaskać obcym osobom, dodaje odwagi swojemu koledze. Ciężko powiedzieć, czy dogadałyby się z innym pieskiem lub kotkiem w domu – Michu „broni” Lusię przed obcymi zwierzakami. Ten kochany duet czeka na dom już prawie rok! Bardzo prosimy o domek dla Lusi i Micha. 

TALIA (5611)

Talia to około 6-letni „zwykły” czarny kundelek, których pełno w każdym schronisku. Niewidzialna i niezauważalna, omijana przez odwiedzających schronisko. Nikt się nie zatrzyma, bo są ładniejsze i młodsze psy… A Talia to cudowna sunia, która przepełniona jest miłością do człowieka. Talia już od prawie dwóch lat stara się zwrócić czyjąś uwagę. Uwielbia towarzystwo ludzi, bardzo lubi pieszczoty i chętnie przystawia się do głasków. Świetnie czuje się w towarzystwie dzieci. Zdaje nam się, że to właśnie z najmłodszymi najszybciej nawiązuje przyjaźnie. 😉 Bez cienia wątpliwości możemy ją polecić do domu z dziećmi. 😀 Do niektórych nieznanych osób jest trochę ostrożna. Wystarczy jednak krótka chwila i garść smakołyków, a Talia zaraz Cię wycałuje, wtuli się w Ciebie i poda łapkę 🙂 Na spacerach pędzi przed siebie, chociaż na codzień jest umiarkowanie aktywna. Do schroniska trafiła z siostrą, Tajrą, ale nie muszą iść razem do adopcji. Talia niekoniecznie chcialaby dzielić się właścicielem z innym zwierzakiem, najlepiej odnajdzie się w roli jedynaczki. 😉 Ewentualnie dogada się z ugodowym, uległym psiakiem. Koty goni, ale w domu może się to zmienić. Jeżeli charakter zwierzaka jest dla Ciebie ważniejszy niż jego wygląd, poszukaj w swoim domu miejsca dla Talii. 🙂